Trening = stres ?

Witam wszystkich, od pewnego czasu zmagam się z pewnym problemem, a mianowicie podczas treningu SW w warunkach domowych odczuwam dziwny stres. Nigdy nie miałem czegoś podobnego i nie wiem czym to może być spowodowane. Dodam, iż jedyne używki jakie stosuję to kawa i herbata Czy ktoś miał podobne doświadczenia? Z góry dziękuję za odpowiedź. Pozdrawiam.

Ale co to za stres - jakieś objawy fizyczne jak duszność, przyspieszone tętno, ból brzucha czy tylko na tle psychicznym niepokój, jakaś obawa itp? Podaj szczegóły

Główna objawa to przyspieszone tętno, a dziwne bo w spoczynku ciśnienie i HR rate mam w porządku.

Przyspieszone tętno podczas wysiłku to rzecz normalna i najprawdopodobniej to tylko zwiększone zapotrzebowanie na tlen w mięśniach jest przyczyną.

Oczywiście, tętno musi podskoczyć gdy organizm pracuje wysiłkowo. Problemem jest gdy tętno podskakuje za bardzo przy niezbyt intensywnym wysiłku. Kolega niestety nie podaje żadnych konkretów, więc ciężko cokolwiek powiedzieć. Ja gdy zacząłem robić obwody, to serce też mi się tłukło i miałem duszności. Ale po jakimś czasie kondycja i wydolność się poprawiła i problem ustąpił.
Zgaduję jednak, że skoro pisze, że nigdy czegoś takiego nie miał, to wcześniej ćwiczył i jest to jakiś nowy, nietypowy objaw.
Jeżeli to tętno to jedyny objaw to przyczyn może być wiele: może jakieś niedobory w diecie, może coś z ciśnieniem, morfologią, hormonami (np. cukrzyca) a w gorszym przypadku może się ujawniać arytmia wysiłkowa. Ale przy tak skromnych wiadomościach to można sobie tak strzelać. Jeżeli to tętno rzeczywiście jest nietypowe, to zrób badania: morfologia, EKG wysiłkowe i skonsultuj z lekarzem, będziesz wiedział czy to coś poważnego.

Dla nas jak chcesz możesz podać trochę więcej danych - najlepiej standardowa forumowa metryka z dokładnym opisem jak ćwiczyłeś wcześniej, jak obecnie i kiedy dokładnie pojawił się problem.

Na dzisiejszym traningu to samo + uczucie zmulenia i zadyszka po 10 podciągnięciach, nie mówiąc po zakończonym obwodzie. Myślę, że problem tkwi w spadku kondycji. Od miesiąca nie robię żadnego cardio - wcześniej regularnie grałem w piłkę na hali i jeździłem kolarką na trenażerze, ale zaniedbałem to.

Próbowałeś robić jakieś badania? Tak nawet dla siebie, żeby mieć w razie czego

Dziękuję Panowie za nawiązanie dyskusji. Po namyśle wydaje mi się, że trochę przesadzam, ale badania i tak zrobię

A czy stwierdziłeś u siebie atak paniki, np. że coś się Tobie może stać, nerwowo zacząłeś ruszać ręką nogą lub sprawdzać tętno co chwile?

Daj znać jak badania wyszły jak coś, aż sam jestem ciekawy co mogło byc powodem takiego stanu rzeczy