Kamizelka obciążeniowa

Siema, od dłuższego czasu zastanawiam się nad zakupem kamizelki obciążeniowej, ale ich ceny przyprawiają o zawrót głowy. Udało mi się znaleźć dość ciekawą ofertę w atrakcyjnej cenie, co prawda nie ma w zestawie obciążenia, ale prezentuje się dobrze. Wygląda na dopasowaną i ma dużą ilość kieszeni na obciążenia, co pozwala na płynną regulację.
Miał może ktoś do czynienia, co myślicie na ten temat?
allegro.pl/ofer...8067019922

A ma ktoś pas do obciążeń? I może się podzielić doświadczeniami...

Ja kupiłem bojowy pas strażacki na olx w cenie 15 zł (nówka z 1989r.), spisuje się znakomicie.

A ja mam pas transportowy + karabińczyk i też się spisuje jak trzeba

Mam zarówno pas jak i sztangę, ale niezbyt dużo obciążeń. Myślę dodatkowo nad tą kamizelką, żeby przydała się do mniejszych obciążeń i ciężar się chyba lepiej rozkłada jak i myślałem że jest wygodniejsza w użyciu. Czy jednak się mylę i nie jest to zbyt wygodne ani ogólnie dobre rozwiązanie?

W tej co ogladałem nie ma obciążeń, więc sam musiałbym sobie je jakoś skombinować, ale jest dużo kieszeni na obciążenia, więc niby lepiej. No ale jak teraz patrzę na to z Twojego punktu widzenia to faktycznie, nie jest wcale lepsza niż obciążenie na pasie, a do tego dużo kosztuje. Chyba porzucę ten pomysł i dokupię sobie żelastwa. Dzięki wielkie za rady!

Powiem Ci tak, kamizelka to zajebista sprawa jak idziesz mocniej poćwiczyć na drążki w parku czy na inny placyk. Po prostu zakładasz kamizelkę, ważysz te 10 czy ile tam masz kg więcej i tak robisz cały trening - obwody, czy serie - jak tam ćwiczysz. Do tego sprawdza się świetnie. Progresujesz sobie objętością czy tempem czy trudnością ćwiczeń. Natomiast jeżeli chodzi o kombinowanie z obciążeniem z serii na serię czy z ćwiczenia na ćwiczenie to jeżeli masz warunki do ćwiczenia stacjonarnie w domu, czy na siłowni to tylko pas i talerze lub ketle. Z kamizelką jest za dużo pierdzielenia z zmienianiem obciążenia. Więc jeżeli interesuje Cię taki trening jak opisałem powyżej to doradzam w tych pieniądzach kupić kamizelkę ze stałym obciążeniem np 10 kg. Nie ma co się męczyć z dorabianiem obciążeń samemu, bo zmienianie obciążenia w kamizelce jest mega niepraktyczne. Ja mam dwie kamizelki po 10 kg i jedną 5 kg i jak chcę poćwiczyć ciężej w terenie to po prostu zakładam jedną na drugą bo bo to sprawniej wychodzi. Jak ćwiczysz stacjonarnie to jw. lepiej pas + ciężary.

Matthan: ja kupiłem ostatnio taki pas allegro.pl/ofer...ZmM5M2E%3D. Jak dla mnie sprawia się świetnie. Na razie testowany z max 30kg. Mogę go bez problemu regulować jeżeli chodzi o rozmiar w tali i zapięcie świetnie trzyma.

Ćwiczę głównie w domu, więc faktycznie jeśli ze zmienianiem tego obciążenia jest tyle kłopotu to szkoda się w to bawić. No ale taka ze stałym mniejszym obciążeniem mogła by mi się przydać, jak sobie polecę bardziej pod wytrzymałość.
NeuroD: Mam dokładnie ten sam pas już od dłuższego czasu, jest jak najbardziej ok.

Powiedzcie mi Panowie, jak to jest z pasem i ciężarem po dłuższym czasie użytkowania. Patrzyłem się na pas już rok temu. Kupiłem kamizelkę 15 kg i na razie mi wystarcza. Dopóki nie przekroczę pułapu 12 pullupów w serii nie potrzebuję więcej. Z pasa zrezygnowałem, bo się bałem, że rozciąga kręgosłup, szczególnie lędźwiowy. Czy jak ćwiczycie, nie macie problemów z kręgosłupem?

Dziękuję! Trochę mnie uspokoiłeś. Na razie mam co mam, ale kamizelka 35kg też do mnie nie przemawia.

Maz napisał: Z pasa zrezygnowałem, bo się bałem, że rozciąga kręgosłup, szczególnie lędźwiowy. Czy jak ćwiczycie, nie macie problemów z kręgosłupem?

Nie tyle rozciąga, co wygina gdy poluzujesz brzuch (ale to przy ciężarach 20 kg +). Jest na to patencik - obracasz pas odwrotnie (tak, że ciężar zwisa za tobą) - wtedy ciężar sam cię ustawia w odpowiedniej pozycji i wymusza pracę brzucha co jest na plus.

Proste i fantastycznie skuteczne! Dzięki! Na razie do podciągania 15 kg mi wystarczy, ale do dipów przydałoby się ząbek więcej.