Przybycie na wadze

Witam.
Jestem młodym człowiekiem jem dużo.
Mój problem polega na tym że jem nie regularnie i nie jem praktycznie sniadan (od 7 do 15 jestem w szkole) jak przychodze staram sie jeść dużo odżywczych produktów lecz moja waga nie zmienia sie .Oprócz SW dużo chodze na hale pograć ( z 2- 6 h na tydzień ) . Co powinieniem zrobić by moja waga zwiększyła sie.
Wiem ze sniadanie to podstawa. A wiec ile i jakie produkty mam jeść by troche przytyć co i kiedy spożywać .
Z góry dzięki

Wszystko sprowadza się do utrzymania dodatniego bilansu kalorycznego (czyli odwrotnie jak przy zbijaniu wagi). Ilość przyjmowanych kalorii powinna być większa niż kalorie które spalasz w cyklu tygodniowym.
Jesteś młody + uprawiasz sporty - więc masz jeszcze bardzo dobry metabolizm, dlatego też może Ci "jeszcze" być ciężko przytyć.

Niestety regularne jedzenie to klucz do wszystkiego. Pamiętaj że teraz mówisz że masz szkołę więc nie masz czasu na regularne jedzenie, potem będziesz mówił że masz pracę więc nie masz czasu, a sztuczka polega na tym, że jak najbardziej można to wszystko pogodzić.

Pamiętaj również, że "posiłek" to nie zawsze znaczy talerz ciepłego jedzenia. To może być kanapka/owoc/jogurt - oczywiście w odpowiedniej proporcji. Da radę to pogodzić - chociaż sam wiem, że w okresie szkolnym łatwiej o tym mówić niż robić, bo człowiek rano nigdy nie jest głodny i uważa że z tego tytułu nie musi jeść częściej Wiadomo, że jeśli w szkole nie masz stołówki z obiadem, to nie będziesz chodził z pojemnikiem i odgrzewał sobie - więc w szkole skazany jesteś na zimne przekąski - mogą to być nawet sałatki - ryż/tuńczyk/ananas/kukurydza. Kaloryczne, smaczne (chociaż to wiadomo - każdy ma inny gust - ja jeszce w wieku szkolnym tuńczyka bym nie tknął)..trzeba tylko ogarnąć kwestię żarcia dzień przed szkołą, dowalić se te 0,5kg żarcia do plecaka i spróbować zchować systematyczność. Przyda Ci się na "starość" - systematyczne/regularne jedzenie to głownie same zalety. Najgorzej tylko się już przyzwyczaić i RAZ nie zjeść o ustalonej porze...męczarnia Co do kwestii ćwiczeń się nie wypowiem, bo się na tym nie znam.

PRZYBYWAM NA WADZE
Kurcze, nie mogłem się powstrzymać.

Dodatkowo kolega zapewne jest ekto ..
Wystarczy jeść jeść jeść i ćwiczyć *pamiętaj robić nogi*, a efekty kiedyś przyjdą : )

Dzięki za pomoc .