Tak jak w temacie, chciałbym podciągnąć się więcej razy niż to 8 powtórzeń nachwytem ( mój maks), dipów może z 2x więcej niz podciągania, ale to mnie nie satysfakcjonuje. Nie trenowałem nigdy kalisteniki, nie robiłem żadnych figur itp, jedynie siłownia. Trenuje systemem GÓRA/DÓŁ, wykonuje 2x tygodniowo trening nóg czyli dołu i 2x cała góra. W planie treningowym mam m.in podciąganie nachwytem/podchwytem 6 serii z kazdego cwiczenia. Kazda serie robie 50% swojego maksa czyli jak 8 to moj maks to w kazdej serii robie 4 powtorzenia z odstepem na 1,5-2 minuty. Na początku było okej, ale pozniej zamiast robić ich wiecej to spadłem z sił (nie wiem moze zmeczenie czy cos) slabiej mi szlo, np: dzisiaj tylko moglem po 3 powotrzenia zrobic. Jakieś rady jak taki trening ułozyc? Moge nawet jakies dolozyc dni trenigowe z samymi dipami podciagnieciami. Mam do dyspozycji 5-6 dni roboczych. Z góry dzięki
Co do unoszenia nóg w zwisie.. Nie moge ich prostować podczas wykonywania ćwiczenia. Mam mały zakres ruchu, jak to polepszyc? Moze byc to spowodowane zablokowanym stawem biodrowo-krzyzowym?